Blíži sa najkrajší čas roka, kedy si oddýchneme a strávime čas v kruhu blízkych s hromadou dobrého j...
Rzeczywiste koszty samochodu - największy zbędny wydatek
Dla jednych samochód jest narzędziem do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Dla innych symbolizuje status społeczny lub sukces. Jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę, że samochód to często jeden z największych wydatków w życiu.
Ten blog jest wprowadzeniem do tematu finansowych konsekwencji kupowania i posiadania samochodu. Do tej pory skupialiśmy się przede wszystkim na finansowaniu zakupu nieruchomości, funduszach inwestycyjnych w bankach, polisach na życie, pomijaliśmy jednak temat motoryzacji.
Wraz z pojawieniem się serii Finax radzi, wkrótce dostępnej także w języku polskim, Finax udziela porad, gdzie zajmujemy się dylematami finansowymi naszych klientów, zaczęliśmy otrzymywać zapytania o sfinansowanie zakupu samochodu. To one skłoniły nas do przygotowania serii artykułów na ten temat.
Nasi klienci doskonale zdają sobie sprawę, że nie zadowalamy się powierzchownym potraktowaniem tematu, ale zawsze lubimy zagłębić dane zagadnienie. Tylko w ten sposób możemy kompleksowo przedstawić problem. Sprawdź, do czego doszliśmy w pierwszej części naszego autocyklu.
Dlaczego mieszkanie nie stanowi największego wydatku?
Co miesiąc z Twojego konta pobierana jest wysoka rata kredytu hipotecznego? Więc pewnie zastanawiasz się, dlaczego to samochód nazwałem największym wydatkiem w życiu, skoro o wiele więcej płacisz za swoją nieruchomość. Cóż, odpowiedź jest prosta. Główna różnica dotyczy ruchów cen.
Kupiłeś mieszkanie 15 lat temu? Jeśli zapłaciłeś za niego powiedzmy 200 000 złotych w 2005 r., jego cena dzisiaj wynosi prawdopodobnie około 400 000 złotych. Jeśli byłeś w stanie ją spłacić, nieruchomość jest Twoją własnością, a jej wartość rosła średnio o 4,7% rocznie.
Czy 15 lat temu kupiłeś samochód za 200 000 złotych? Dziś prawdopodobnie nie ma już żadnej wartości i modlisz się jedynie, żeby wycisnąć chociaż kilka złotych za jego zezłomowanie.
Źródło: Narodowy Bank Polski i słowackie Ministerstwo Finansów
Nie udało nam się znaleźć zagragowanych polskich danych o spadku wartości aut, choć istnieje kilka komercyjnych podmiotów zajmujących się wyceną konkretnych marek pojazdów. Skupimy się więc na danych słowacki (na powyższym wykresie) i amerykańskich. Według statystyk Departamentu Transportu USA, średni wiek samochodu wynosi 11,8 lat. Jeśli masz 20 lat i planujesz jeździć do końca życia, czyli mniej więcej do 80 roku życia, będziesz posiadać średnio 5 aut. Jeśli twój partner również ma samochód, dochodzimy do liczby 10 pojazdów na gospodarstwo domowe, a to już naprawdę spory wydatek.
Różnica wynika zatem nie tylko z poniesionych kosztów, które nagromadzone w ciągu całego życia spokojnie przewyższają wydatki na zabezpieczenie mieszkania, ale także z wartości zakupów, którą w zamian otrzymujesz.
Ale ja potrzebuję samochodu ...
Odpowiedzmy sobie szczerze, ile osób trzyma samochód aż do momentu, gdy będzie nadawał sie już tylko na złom. Przeciętnie, zmieniamy auto co 5 lat. W ten sposób 12 razy w życiu zmienisz samochód! Wiąże się to z ogromną sumą pieniędzy, która zaoszczędzona i pomnożona stanowiłaby potężny zastrzyk finansowy dla twojego budżetu domowego.
Dlatego ważne jest, abyśmy ze szczególną ostrożnością podchodzili do wydatków związanych z samochodem i byli świadomi ich wpływu na realną jakość naszego życia.
W tym artykule nie chcę moralizować ani namawiać, byś do pracy jeździł komunikacją miejską. W pierwszej kolejności chciałbym pokazać, ile kosztują dojazdy samochodem.
O ile Twoje pieniądze nie spadły z nieba lub ich nie odziedziczyłeś, każdy wydany złoty to praca, na którą musiałeś poświęcić czas - część swojej życiowej energii. Każde wydane 200 złotych może oznaczać dla jeden dzień pracy. Jeden długi dzień męczenia się z kolegami, wysłuchiwania wyrzutów szefa, godzinnego stania w korku i innych „przyjemności” związanych z pracą.
Chciałbym zachęcić cię do spojrzenia na zakup samochodu z nowej perspektywy. Jeżdżąć po Europie Środkowej, często jestem zdumiony, że ludzie mogą zapłacić prawie połowę ceny mieszkania za samochód, który będzie im służył przez kilka lat.
Umiejętne ograniczenie kosztów użytkowania samochodu, dla wielu gospodarstw domowych, okaże się jednym z najszybszych sposobów na zgromadzenie znacznych oszczędności w budżecie rodzinnym. Dlatego poświęćmy temu należytą uwagę.
Jaki jest rzeczywisty koszt samochodu?
W tej części postaram się przeanalizować wszystkie podstawowe wydatki związane z samochodem i postaram się jak najdokładniej je oszacować. Jeśli uważasz, że nie omówiliśmy wszystkiego, daj nam znać. Z przyjemnością uzupełnimy artykuł.
Przedstawione koszty będą opierały się na moim własnym doświadczeniu z modelem Seat Alhambra - samochodem rodzinnym, praktycznycm i funkcjonalnym, który kupiłem jako nowy w 2012 roku.
1) Amortyzacja
Amortyzacja stanowi największy koszt posiadania samochodu. Jest to stopień eksploatacji samochodu, który znajduje odzwierciedlenie w jego malejącej wartości rynkowej. Generalnie, im starszy samochód i im więcej przejechanych kilometrów, tym mniejsza jego wartość. Poruszymy ten temat w osobnym wpisie.
Nowa Alhambra kosztowała mnie równowartość 135 tys. zł z VAT. Przy aktualnym przebiegu 135 714 km kalkulator obliczył, że obecna wartość samochodu to równowartość około 42 000 zł. Całkowity koszt amortyzacji wynosi zatem 93 000 PLN. Rok użytkowania pojazdu kosztował mnie 11 625 złotych. Kilometr jazdy natomiast prawie 69 groszy.
2) Opłaty
Jeszcze dobrze nie usiadłeś za kierownicą a już zaczynasz ponosić pierwsze opłaty. Opłata rejestracyjna, to 180,50 złotych. Z zakupem używanego pojazdu wiąże się też konieczność zapłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych. To 2% od wartości transakcji. W moim przypadku to było 2700 złotych Na rozliczenie z fiskusem są dwa tygodnie. Opłaty za przejazd autostradami kosztują mnie rocznie średnio 300 złotych. Czyli w ciągu ośmiu lat 2400 złotych. Mandaty może 200 złotych rocznie. Więc za osiem lat na mandatach zapłaciłem koło 1600 złotych.
Podsumowując, łącznie zapłaciłem około 6880 złotych za różne opłaty, czyli 860 złotych rocznie.
3) Ubezpieczenie
Ubezpieczenia to wspaniały biznes. Trzeba jednak zaznaczyć, że są kierowcy, na których firmy ubezpieczeniowe nie zarabiają pieniędzy. W przypadku Alhambre należę właśnie do tej grupy, ponieważ samochód raz się rozbił, a całkowite szkody wyniosły 42 000 złotych.
Obowiązkowe ubezpieczenie OC kosztuje mnie obecnie 480 złotych, a ubezpieczenie autocasco (AC) prawie 2000 złotych rocznie. Łącznie 2480 rocznie. To już na tyle przyzwoita kwota, aby od czasu do czasu sprawdzić aktualne stawki.
Tutaj jednak zastanawiam się, czy nadal opłaca mi się płacić ubezpieczenie dobrowolne AC za ośmioletnie auto. Prawdopodobnie będę musiał skonsultować się z ekspertem, przy jakiej wartości samochodu opłaci się ubezpieczenie AC, a kiedy już nie.
Ubezpieczenie musi również obejmować udział własny w razie wypadku i naprawy. W moim przypadku była to kiedyś równowartość 700 złotych. Jeśli rozbijesz samochód w całości, zapomnij, że od firmy ubezpieczeniowej otrzymasz kwotę, za którą kupisz nowy lub odpowiednio używany samochód.
4) Leasing lub finansowanie samochodu
Kupiłem samochód w 2012 roku. W tamtym czasie mogliśmy tylko pomażyć o obecnych stopach procentowychh. Leasing zapewniła mi firma SEAT Leasing z grupy Volkswagen Financial Services. Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania kształtowała się na poziomie 13,5%.
W sumie leasing kosztował mnie równowartość 15 372 zł. Niezła suma. Tematowi finansowania zakupu auta poświęcimy osobny artykuł.
5) Paliwo
Zużycie paliwa i koszty z tym związane to jedne z najwyższych wydatków motoryzacyjnych. Oczywiście wydatki te są bardzo zmienne. Poza miastem Alhambra spala mniej niż 6 litrów na 100 km, ale w mieście jest to około 8 litrów. Średnia utrzymuje się na poziomie 7 litrów.
Paliwo kosztowało mnie 5344 złotych rocznie. Trzeba jednak powiedzieć, że koszty paliwa to wydatek, który w największym stopniu przyczynia się do czerpania korzyści z samochodu, czyli przemieszczania się punktu A do punktu B. Jedyne, co można zrobić z tymi wydatkami, to kupić bardziej ekonomiczny pojazd, jeździć na gaz lub na prąd.
6) Pielęgnacja samochodu
Niezbędne jest uzupełnianie wody do spryskiwaczy szyb, oleju, kupowanie skroczek do szyb, mycie, odkurzanie, wymiana odświeżaczy, polerowanie, a to wszystko kosztuje. Tutaj postaram się podać tylko szacunkową wycenę, bo jest to sprawa bardzo indywidualna.
Są osoby, które w myjni zostawiają ponad 2000 zł rocznie. Dla mnie auto jest środkiem służącym do przemieszczania i nie przejmuję się zbytnio jego wyglądem, dlatego w tej kategorii wydaję około 200 złotych rocznie. Na resztę produktów lub usług do pielęgnacji wydaję może 200 złotych rocznie.
7) Inne wydatki na stacji
Czy zauważyłeś, że większość stacji benzynowych została niedawno odnowiona? Mają miejsca do siedzenia, niesamowicie smaczne, świeżo pieczone kiełbaski, włoskie ekspresy do kawy itp. Co się za tym kryje? Operatorzy stacji paliw stwierdzili, że zakupy powiązane to największe źródło dochodu związane z ich działalnością.
Kup kawę, bułkę, colę i dołóż do rachunku za benzynę. Dlatego w budżecie domowym koszty te włączamy do wydatków na transport.
Ile razy w roku zatrzymujesz się na stacji benzynowej? Ja w przeciągu dwóch miesięcy około trzech razy. Przeciętny klient na jedną wizytę na stacji wydaje około 20 zł na zakup produktów „pozapaliwowych”. Łącznie 360 zł. Gdybyś nie pojechał na stację, nie miałbyś tych wydatków.
8) Okresowe badanie techniczne i naprawy usterek
Jednym z ważnych czynników, które należy wziąć pod uwagę przy zakupie, są okresowe przeglądy techniczne poszczególnych samochodów. Dla niektórych aut musimy je robić co roku lub 20000 km. Inne marki stawiaja na 2 lata i 30000 km. Może to wpłynąć na różnicę w cenie, ale nie jestem ekspertem, abym mógł jednoznacznie stwierdzić, że lepiej kupować samochody, które mają dłuższy okres między przeglądami. Zapytamy o to ekspertów.
Z Alhambrą mam za sobą cztery przeglądy. Podczas nich uzupełniłem niektóre płyny, m.in. płyn hamulcowy, wymieniłem filtry wycieraczki, klocki hamulcowe. Nie mogę tego dokładnie oszacować na przestrzeni lat, ale mogło to być około 7500 zł.
W ciągu tych 8 lat miałem trzy awarie samochodu, których naprawa kosztowała mnie odpowiednio 1260, 2180 i 3360 zł. Łącznie 6800 zł. Z pewnością dla każdego jest jasne, że im starszy samochód, tym więcej napraw możemy się spodziewać. W związku z tym, że jest to bardzo złożony temat, omówimy go w osobnym wpisie.
Dodatkowo, przeszedłem trzy razy przegląd techniczny i kontrolę emisji. W Polsce przegląd do koszt 50 zł, czyli łącznie wydałem 300 złotych.
9) Wymiana opon
Niestety w naszej szerokości geograficznej konieczna jest wymiana opon letnich i zimowych. Zapłaciłem 2500 zł (zły zakup) za komplet opon zimowych z felgami, a wymieniałem już zarównoo opony letnie, jak i zimowe plus felgi. Łącznie 5800 zł na zakup kolejnego zestawu opon.
Na początku kilka razy zmieniałem opony podczas napraw gwarancyjnych w autoryzowanym serwisie, ale z czasem okazało się, że pobierają za to prawie dwa razy więcej niż zwykły serwis opon. Dzisiaj płacę za wymianę równowartość około 50 zł i to z wyważeniem. Czyli łącznie 200 złotych rocznie.
10) Akcesoria
Twój samochód nie ma wszystkiego, co potrzebujesz? Kupujesz uchwyty na narty, bagażnik dachowy, bagażnik na rowery, zestaw o holowania, zestaw narzędzi, apteczki, kamizelki, dywaniki, klamry, uchwyty na telefon i nieskończone opcje tuningu. W tym momencie zachowałem się jak dobry konsument. Moje wydatki szacuję na około 3400 zł.
11) Parkowanie
Jeśli mieszkasz w większym mieście, prawdopodobnie nie unikniesz opłat parkingowych. W Finax płacimy naszym pracownikom cztery miejsca parkingowe, z których korzystam sporadycznie, ponieważ przesiadłem się na rower. Jednak w deszczowe dni, kiedy pada śnieg, zdecydowanie wybieram samochód. Tego jednak nie włączę w kalkulację. Opłaty za prywatny parking wynoszą mnie około 300 złotych rocznie.
12) Utracony zysk
Jeśli masz wrażenie, że wyczerpałem już wszystkie możliwe i niemożliwe koszty, mylisz się. Zostawiłem na koniec trzeci co do wielkości koszt, z którym trzeba się liczyć po amortyzacji i benzynie, czyli stracony zysk. Co to takiego?
Jeśli kupiłbyś używany samochód zamiast nowego, a pieniądze byś zainwestował, to te pieniądze mogłyby pracować i zarabiać dla Ciebie przez 5 lat. Temat ten jest bardzo złożony, więc opracuję go w oddzielnym blogu.
W tej chwili nie mam jeszcze dokładnego wyobrażenia o sumie w przypadku Alhambry, ale spodziewam się, że będzie to między 20 000 a 33 500 euro. Jeśli założę, że mam 25 lat do emerytury, podczas których pieniądze mogły pracować, to utracony zysk w ciągu 25 lat mógł wynieść w moim wypadku nawet równowartość 185 000 zł!
Podsumowanie kosztów
Obliczmy więc, jaki był całkowity koszt. Kiedy piszę to zdanie, jestem bardzo ciekawy, ile to będzie. Szczerze mówiąc trochę boję się to nawet policzyć. To będzie prawdziwa lekcja.
Starałem się podzielić koszty na jednorazowe i regularne, a w ostatniej kolumnie wszystko podsumowuję.
Nic dodać, nic ująć - strach był uzasadniony. Całkowite wydatki na samochód wzrosły do prawie dwukrotności ceny jego zakupu. Każdego roku auto kosztowało mnie koło 29 903 zł (2492 zł miesięcznie). Kilometr jazdy kosztował mnie 1,76 zł.
Jeśli będę kontynuować, przez całe życie wydam na samochód 1 790 000 zł. Jaka jest to kwota w porównaniu z mieszkaniem, czy domem?
Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że przez ostatnie 4 lata korzystałem z tego samochodu jako drugiego w mojej rodzinie, to jest on niezwykle drogi i z tym wydatkiem w budżecie domowym będę musiał walczyć. Aby to uporządkować i na swoim przykładzie pomóc również innym, postanowiłem zrobić serię postów, które skupią się na samochodach.
Możesz być zdania, że w tej kalkulacji nie powinnismy uwzględniać benzyny i straconego zysku, ale na potrzeby przyszłych wpisów nie mogłem pominąć także tych kosztów.
Co jeszcze nas czeka w kolejnych częściach?
W naszej serii zajmiemy się również następującymi tematami:
- Amortyzacja to największy koszt, który łatwo przeoczyć. Pierwszy kilometr z salonu samochodowego to twój najdroższy kilometr w życiu. Jak spada wartość samochodu?
- Poszukamy najlepszego momentu (tzw. sweet spot) na zakup auta biorąc pod uwagę wiek i przebieg. Kiedy warto kupić używany samochód, żeby jak najmniej stracić i nie mieć z nim wielu problemów?
- Porównamy możliwości finansowania samochodu z nietypowym leasingiem. Czy warto kupić samochód na firmę, skoro odliczę od niego VAT i obniżę podatek? Czy warto kupić auto elektryczne, które mogę szybciej odliczyć od podatku? Jak to wygląda w przypadku osoby prowadzącej działalność godpodarczą?
- Instrukcja krok po kroku, jak sfinansować i zaoszczędzić na zakupie samochodu.
- Drugi samochód w rodzinie. Luksus czy konieczność? Obliczymy, ile kosztuje cię komfort drugiego samochodu i porozmawiamy o możliwych alternatywach.