Amerykańscy regulatorzy rozważają podział Google

Departament Sprawiedliwości USA rozważa podział Google w odpowiedzi na niedawne orzeczenie sądu, które stwierdziło nielegalny monopol w obszarze wyszukiwarek internetowych. Według wyroku Google podpisywał bardzo korzystne dla siebie umowy z firmami technologicznymi, zapewniając sobie status domyślnej wyszukiwarki na większości urządzeń.

Propozycja podziału mogłaby nawiązywać do historycznych precedensów, takich jak sprawa AT&T, gdzie duża korporacja została podzielona na mniejsze podmioty, które zaczęły ze sobą konkurować. Alphabet Inc., macierzysta spółka Google, posiada setki podmiotów zależnych, takich jak Android, Chrome czy Google Play, które mogłyby zostać wydzielone.

Google sprzeciwia się tym propozycjom, argumentując, że kara powinna dotyczyć wyłącznie kontrowersyjnych kontraktów. Twierdzi, że podział zaszkodziłby użytkownikom i spowolnił rozwój sztucznej inteligencji, ze względu na trudności w dzieleniu się danymi.

Chińskie stymulacje nadal poruszają rynki

Na początku tygodnia rząd Chin ogłosił nowe środki wspierające gospodarkę. Kraj zmaga się ze słabym popytem wewnętrznym oraz problemami w sektorze nieruchomości. W ostatnich tygodniach ogłoszone stymulacje wzbudziły nadzieje inwestorów i wsparły chińskie akcje. Oczekiwano, że rząd będzie kontynuował ten trend i zaproponuje kolejne środki mające na celu zwiększenie zaufania konsumentów oraz wzmocnienie rynku nieruchomości.

Nowe działania, choć ogłoszone, okazały się jednak inne niż spodziewali się inwestorzy. Skoncentrowano się głównie na długoterminowym wsparciu kluczowych sektorów, takich jak technologie i zielona energia, kładąc nacisk na trwały wzrost. Z tego powodu chińskie akcje spadły w ciągu tygodnia, choć w skali miesiąca wciąż utrzymują zyski.

Nadzieje na bardziej konkretne działania odżyły jednak w sobotę, gdy Ministerstwo Finansów zapowiedziało kolejny pakiet stymulacyjny, skierowany na zwiększenie konsumpcji i natychmiastowe wsparcie gospodarki. Szczegóły dotyczące kwot i innych elementów zostaną przedstawione pod koniec miesiąca.

Ceny ropy pozostają stabilne

Po irańskim ataku rakietowym na Izrael, wiele krajów zaapelowało do rządu Netanjahu o powstrzymanie się od odwetu na irańskich polach naftowych. Izrael uległ presji międzynarodowej, co zmniejszyło obawy o ograniczenie produkcji ropy przez jednego z głównych członków OPEC. W rezultacie ceny ropy spadły w pierwszej połowie tygodnia o prawie 7%.

Na ceny ropy wpływa również sytuacja w Chinach, gdzie nagłe ożywienie gospodarki mogłoby zwiększyć zapotrzebowanie na surowce. Rozczarowanie ogłoszonymi na początku tygodnia środkami stymulacyjnymi również przyczyniło się do spadku cen ropy. Jednakże, w oczekiwaniu na weekendowe zapowiedzi kolejnych działań, ceny nieznacznie wzrosły.