Inwestowanie to doskonały sposób na budowanie majątku w dłuższej perspektywie, a regularność wynosi...
Jak banki zarabiają miliardy złotych rocznie na Twoich oszczędnościach?
Czy pożyczyłbyś komuś 1,536 biliona złotych praktycznie za darmo? Nie brzmi to jak dobry interes, prawda? Takie rzeczy są jednak codziennością w Polsce. Przeczytaj o tym, jak banki zarabiają wielomiliardowe kwoty na Twoich oszczędnościach i co możesz z tym zrobić.

W Polsce trzymamy w bankach naprawdę oszałamiające sumy pieniędzy. Według najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego (NBP), w grudniu ubiegłego roku na kontach bankowych i lokatach znajdowało się ponad 2,352 biliona złotych! Pewnie dla wielu z nas jest to kwota, którą ciężko sobie nawet wyobrazić.
Z tego 1,536 biliona złotych stanowiły depozyty na żądanie, czyli takie pieniądze, które można wypłacić z banku niemal natychmiast. Możemy teraz zwizualizować sobie taką kwotę leżącą na rachunku bieżącym lub koncie oszczędnościowym. Kolejne 816 miliardów to depozyty terminowe, czyli dobrze wszystkim znane lokaty.
W przeszłości standardową praktyką było, że banki musiały płacić za te pieniądze, aby ludzie byli skłonni je u nich przechowywać. Banki obecnie nie trzymają pieniędzy w skarbcach, zamiast tego starają się zarobić na nich jeszcze więcej pieniędzy, na przykład pożyczając je po wyższym oprocentowaniu lub inwestując. Tak więc bank pożycza od Ciebie pieniądze na własny użytek, a w zamian obiecuje ci odsetki.
Problem polega na tym, że w jakiś sposób przyzwyczailiśmy się do tego, że od depozytów nie płaci się wysokich odsetek. Teraz świadomie zadaj sobie pytanie – Jaka jest wysokość odsetek, którą otrzymujesz za pieniądze przechowywane na koncie bankowym?
Dane mówią, że prawdopodobnie nie będzie to zadowalająca kwota. W rzeczywistości średnie oprocentowanie depozytów na żądanie (rachunków bieżących i oszczędnościowych) wyniosło w grudniu ubiegłego roku 0,7%. Pożyczasz zatem bankowi 100 zł, a on po roku płaci Ci za tą uprzejmość zaledwie 70 groszy w postaci odsetek, od których i tak odliczy 19% na poczet podatku belki. Nie brzmi to jak dobry interes, prawda?
Pomińmy tutaj wszelkie czasowe promocje na konta oszczędnościowe z wyższym oprocentowaniem, które zazwyczaj mają wiele „gwiazdek” i warunków do spełnienia. Dla banków jest to dobry wabik na nowych klientów. Po zazwyczaj krótkim okresie promocyjnego oprocentowania (z reguły 3 miesiącach), spada ono do swojego realnego poziomu, a oszczędzający musi zderzyć się z nieprzyjemną rzeczywistością.
W wielu przypadkach bank pobierze również opłatę za prowadzenie konta, co dodatkowo uszczupli Twój zarobek. A gdy jeszcze weźmiemy pod uwagę obecną inflację, to w całym tym interesie wyjdziemy na grubym minusie. Przy tych warunkach banki mają do dyspozycji 1,536 bilionów złotych praktycznie za darmo!
Sytuacja wygląda nieco lepiej w przypadku lokat terminowych. Podwyżki stóp procentowych przez bank centralny (o których zapewne wielokrotnie czytałeś(-aś) w mediach) oraz konkurencja sprawiły, że ich średnie oprocentowanie wzrosło do 3,8% (wartość ta jest średnią ważoną oprocentowania depozytów terminowych o różnych terminach zapadalności według danych z NBP). Tak więc za 816 miliardów na rachunkach terminowych banki muszą już płacić nieco więcej. Pozostaje jednak kluczowe pytanie - Ile banki mogą zarobić na Twoich pieniądzach?
Kopalnia złota wysokich stóp procentowych
Jak wskazałem powyżej, banki nie trzymają pieniędzy schowanych w skarbcach, ale ciągle nimi obracają. Starają się pożyczać większość dostępnych im pieniędzy za pośrednictwem kredytów hipotecznych, pożyczek konsumenckich, kredytów na rachunku bieżącym czy kredytów firmowych. Od tych pożyczek natomiast pobierają odsetki.
Ci z Was, którzy mają jakiekolwiek kredyty, prawdopodobnie wiedzą, jak bardzo wzrosły ostatnio odsetki od nich. Średnie oprocentowanie pożyczek konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych wynosi obecnie 11,5% (dane za grudzień 2024 r.). Banki zarabiają więc na nich znacznie więcej niż Ty na swoich kontach oszczędnościowych czy lokatach.
Oczywiście banki nie mogą pożyczyć wszystkich dostępnych pieniędzy. Trzymają część w rezerwie na pokrycie wypłat i innych niezbędnych kosztów. Jednak nawet na rezerwach banki mogą teraz zarobić całkiem przyzwoitą kwotę odsetek przy minimalnym ryzyku.
Przykładowo, banki pożyczają sobie nawzajem rezerwy na jeden dzień za pośrednictwem tzw. depozytów overnight. Oprocentowanie depozytów jednodniowych zależy od bieżących stóp procentowych w Polsce ustalanych przez Radę Polityki Pieniężnej. Aktualnie jest ono na poziomie 5,25% - przyzwoity zwrot w porównaniu do 0,7% płaconych na rachunkach bieżących, prawda?
Tak więc banki biorą Twoje pieniądze, zarabiają na nich stosunkowo wysokie odsetki i dzielą się tylko niewielką częścią zarobków. Reszta trafia prosto do ich kieszeni. Nic więc dziwnego, że zyski polskich banków gwałtownie wzrosły, odkąd stopy procentowe zaczęły rosnąć. W ubiegłym roku osiągnęły rekordowy poziom 39,76 miliarda złotych, co oznacza wzrost o 44,3% względem 2023 roku!
Zachowuj się jak bank
Dobrą wiadomością jest to, że nie musisz bezczynnie przyglądać się, jak właściciele banków napychają swoje kieszenie Twoimi pieniędzmi. Możesz zarządzać swoimi oszczędnościami w podobny sposób jak bank – zamiast trzymać je w skarbcu (na rachunku bieżącym), możesz je mądrze inwestować. Dzięki temu większość zysków pozostanie w Twoich rękach, zamiast trafiać do banku.
Być może słyszałeś już, że trzymanie oszczędności na koncie bankowym nie jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ ich wartość stopniowo obniża inflacja (czyli wzrost cen). Często spotykamy się jednak z sytuacją, w której ludzie wiedzą, że inwestowanie jest ważne, ale nikt im nie wyjaśnił, jak dokładnie działa. Jeśli to Twój przypadek, zapoznaj się z tym artykułem – w przystępny sposób tłumaczymy w nim, czym jest inwestowanie i dlaczego powinno stać się częścią życia każdego z nas.
Kolejnym logicznym pytaniem jest to, w co warto inwestować. Podobnie jak w przypadku banków, wybór inwestycji zależy od tego, czy lokujesz krótkoterminowe rezerwy, czy pieniądze, które będą Ci potrzebne dopiero za wiele lat.
Krótkoterminowe rezerwy najlepiej inwestować w możliwie najbezpieczniejsze produkty. Są to z reguły inwestycje oparte o instrumenty rynku pieniężnego (podobne do tych, które banki wykorzystują do przechowywania swoich rezerw krótkoterminowych) lub oparte o obligacje skarbowe. W ofercie Finax znajdują się między innymi:
- Złoty Portfel Obligacji - przeznaczony dla krótkoterminowych oszczędności w złotym lub miejsce na ulokowanie swojej poduszki finansowej
- Euro Wkład - odpowiedni do przechowywania krótkoterminowych rezerw w euro
W przypadku długoterminowego oszczędzania nie musisz ograniczać się do instrumentów rynku pieniężnego – możesz inwestować w akcje, które mają potencjał wyższych zysków.
Przykładowo, historyczne dane pokazują, że długoterminowe inwestowanie w akcje (a mowa tu o naprawdę długiej perspektywie – co najmniej 15, 20 czy 30 lat) przynosiły średni roczny zwrot na poziomie 8-9%. W zamian za ten potencjalny wzrost wartości trzeba jednak zaakceptować zmienność rynku i okresowe wahania portfela.
Dziś nie musisz już samodzielnie dobierać portfela akcji czy obligacji. Może Ci w tym pomóc nasza usługa robo-doradzctwa. Wystarczy, że wypełnisz prosty kwestionariusz, w którym odpowiesz na pytania dotyczące swoich celów finansowych, sytuacji życiowej, planowanego okresu inwestycji oraz podejścia do ryzyka. Algorytm Finax automatycznie dobierze dla Ciebie portfel o optymalnym poziomie ryzyka, dostosowanym do Twojej sytuacji.
Jeśli planujesz oszczędzać na emeryturę, to koniecznie zapoznaj się z naszym produktem z 3. filaru emerytalnego, portfelem Europejska Emerytura (OIPE), dzięki któremu możesz uniknąć zapłaty podatku 19% od zysków kapitałowych na końcu inwestycji. Cały wypracowany zysk pozostanie wówczas w Twojej kieszeni, a Urząd Skarbowy będzie musiał obejść się smakiem.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Zwroty z przeszłości nie są gwarancją przyszłych zysków, a inwestycja może przynieść również stratę. Inwestując, należy być świadomym podejmowanego ryzyka.
Zacznij inwestować już dzisiaj
Całkowicie rozumiem, jeśli wszystkie te rzeczy brzmią dla ciebie skomplikowanie i czujesz, że się w tym gubisz. Możesz być nawet zirytowany, że bank zgarnia grube zyski z twoich oszczędności, a inwestowanie jest dla ciebie zbyt obce i skomplikowane, by się w nie zagłębiać.
Jeśli tak jest, to w pierwszej kolejności spróbuj dowiedzieć się więcej o inwestowaniu i zacznij od małych kwot. W Finax co tydzień publikujemy treści edukacyjne, w których staramy się przedstawiać tematy rynków finansowych, ryzyka inwestycyjnego, akcji, obligacji i finansów osobistych w przystępny sposób – tzw. „ludzkim językiem”. Szczególnie w tej kwestii polecamy:
- Artykuł na temat dywersyfikacji – czym jest i dlaczego jest tak ważna w inwestycjach,
- Artykuł o tym, jakie ryzyko wiąże się z inwestowaniem – wszystko na temat ryzyka związanego z inwestowaniem na rynkach finansowych,
- Artykuł o tym, co powoduje wzrost wartości akcji – dlaczego rynki akcji nieustannie rosną,
- Artykuł o tym, jak zachowywać się podczas spadków na rynku – wskazówki dla inwestorów jak przetrwać okresy rynkowych turbulencji i zachować spokój,
- Podcasty z serii „Finax Radzi”, w którym odpowiadamy na pytania naszych widzów,
- Podcasty z serii „Janosik”, w których dyrektor naszego polskiego oddziału, Przemek Barankiewicz, przepytuje znane postaci rynku finansowego o ich podejście do zarządzania pieniędzmi,
- Webinary Finax, w których szczegółowo analizujemy różne zagadnienia z zakresu finansów.
Nie pozwól, aby Twoje pieniądze zarabiały wyłącznie dla banków – niech pracują na Twoją przyszłość! Będzie nam niezmiernie miło, jeśli zdecydujesz się rozpocząć inwestowanie właśnie z nami.
Uwaga: Inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Przeszłe wyniki nie gwarantują przyszłych zysków. Ulgi podatkowe dotyczą wyłącznie rezydentów danego kraju i mogą się różnić w zależności od obowiązujących przepisów podatkowych. Zobacz nasze trwające oraz zakończone promocje.