Volkswagen zamyka niemieckie fabryki - Przegląd światowej gospodarki

Volkswagen zamyka niemieckie fabryki

Volkswagen po raz pierwszy w swojej historii zamyka aż trzy fabryki w Niemczech i zmniejsza moce produkcyjne, co doprowadzi do utraty dziesiątek tysięcy miejsc pracy. Pozostali pracownicy czekają na obniżkę wynagrodzenia o 10%. Związki zawodowe przygotowują się do strajków, aby chronić wszystkich 120 tysięcy pracowników zakładów producenta samochodów.

Volkswagen od dłuższego czasu boryka się z niskim popytem, rosnącą konkurencją z Chin oraz nieefektywnymi fabrykami. W porównaniu z okresem sprzed pandemii w 2023 roku sprzedano o pół miliona samochodów mniej, a koszty produkcji wzrosły o połowę w stosunku do planów.

Oprócz niemieckich fabryk firma zdecydowała się zamknąć fabrykę samochodów elektrycznych Audi w Belgii, co może zagrozić europejskiej transformacji na elektromobilność. Niemiecki Volkswagen zredukuje swoją produkcję na stałe.

Europejskie cła na chińskie samochody elektryczne weszły w życie

Unia Europejska od środy nałożyła cła na chińskie samochody elektryczne. Strony nie zdołały uzgodnić strategii, dzięki której europejskie marki samochodowe mogłyby cenowo konkurować z elektrykami importowanymi z Chin.

Udział chińskich marek w całkowitej sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie wzrósł od 2020 roku z 4% do 25%. Stało się to przy znacznym wsparciu ze strony ich rządu, dzięki któremu ceny zostały obniżone poniżej dolnych limitów europejskich konkurentów.

Cła na importowane samochody elektryczne wzrosną w zależności od poziomu wsparcia ze strony chińskiego rządu, średnio o 19 punktów procentowych ponad istniejące cło importowe wynoszące 10%. Najmocniej dotknie to chińskiego producenta SAIC, który będzie musiał zapłacić cło w wysokości 45,35%. Cła obejmą także zachodnie firmy mające zakłady w Chinach, takie jak BMW czy Audi.

Mołdawia zabezpiecza swój wstęp do UE w konstytucji

Sąd Konstytucyjny Mołdawii potwierdził wyniki udanego referendum w sprawie przystąpienia do UE. Umieszczenie celu uzyskania członkostwa w konstytucji przybliżyło kraj do procesu akcesyjnego, który rozpoczęła Rada Europejska, przyjmując dwa lata temu wniosek Mołdawii o status kraju kandydującego. Kraj planuje dołączyć do Unii w 2030 roku.

Przystąpienie Mołdawii zwiększyłoby liczbę mieszkańców UE o dwa i pół miliona i prawdopodobnie wzmocniłoby poziom życia oraz gospodarkę tego kraju. Decyzja obywateli zapadła krótko po przystąpieniu Bułgarii i Rumunii do strefy Schengen na wiosnę tego roku.

Właśnie te dwa kraje mogą być wskaźnikiem rozwoju Mołdawii po integracji z UE. Rumuński PKB na mieszkańca (dostosowany do siły nabywczej) od momentu wstąpienia do UE wzrósł z 44% do 75% średniej unijnej.